Club Olympus Spa & Fitness

Nie miał kto juz dbac o jej figure więc musiała sama zacząc ćwiczyć.Wcisnięta w mini kostium ćwiczyła do muzyki z ajpoda na jednym z miliona dziwnych urządzen.Nawet nie wiedziala czy dobrze go obsługuje.

a matt pewnie przyszedł tu żeby troche zminić swój wygląd ciała. xd haha. podszedł do tego urzadzenia co sie ciężary podnosci. atlas się zwie? chyba nie. xdd mniejsza. ściągnął bluze i zaczął ćwiczyć.

hmm atlas to chyba nie to on to chyba sztange podnosił czy jakos tak xp nieważne ona przerzuciła się na bieżnie bo w miedzy czasie mogła oglądac w lustrze przed sobą sekoswne ciała facetów co ćiwczyli za nią

jaka mądra. i pewnie zobaczyła matt'a. xd ha! bo ja to wiem, że go zobaczyła. a on jej chyba nie widział, bo był zajęty. ale musiał sobie zrobić przerwe. więc usiadł i sięgnął po butelke wody.

i ją zobaczył???oby nie bo starała się aby nie było widać ze AZ TAK się na niego gapi.też sięgneła po butelkę wody aby jako tako zaslonić twarz

rozglądał się troche po pomieszczeniu, więc pewnie ją zobaczył. odstawił butelkęi uśmechnąłs ię delikatnie. jeśli nadal się patrzyła na niego to to zobaczyła. a jemu to nie przeszkadzało, że się patrzy. pomachał jej nawet xd

spaliła buraka ale tez się usmiechneła ale najpierw się rozjerzała czy to do niej ,bo nie chciała wyjśc na idiotkę.no i odmachała jak uznała ze to do niej bo powaliłą go swoją uroda i ciałem xp

oj no pewnie mu się spodobała. on do byle kogo się nie usmiecha. ani nie kiwa. położył się i zaczął na nowo ćwiczyć. pewnie się popisywał!

a ona się zmęczyła bo wolała zupełnie inny sport.usiadła na ławce i otarłą pot recznikiem.oczywiście obserowała tez jego ale tez innych aby od razu nie uwazał ze leci na niego i zeby był zazdrosny ze patrzy i podziwia innych

biedny ;cc miał już dosyć, bo ile mozna się popisywać na resztach sił. wstał i rozciągnął się, żeby nie mieć aż takich zakwasów. i na nowo sie napił. stwierdził, ze tylko wolna jest łąwka, na której siedzi owa dziewczyna, wiec nie miał wyboru. ale w sumie sie cieszył. podszedł. - hej. możńa? - zapytał, bo moze jednak nie chce jego towarzystwa, to się wpychać nie bedze, nie?

nie no az taka miła nie była.tzn była i wredna tez ale jak jej sie ktoś spodobał to starała się chociaz poudawac ze jest miła,grzeczna i sympatyczna.-jasne siadaj-odsunełą nawet się troche aby zrobić mu miejsce.cięzki trening???

- dzieki - wcisnął swój zgrabny tyłem na ławke i tak siedział chwile i milczał. bo nie wiedział o czym mówic. a nie wiem czy ona sie go zpaytała o ten trening czy to ty. xdd

no ona aby powstrzymac rozmowe xp uśmiechneła się tylko,bo czuła się nie zręcznie,czuła ze on wącha jej pot xp i nie czuła się z tym konfortowo

hahaha. xd no to on odpowie. - dosyć ciężki. - stwierdził i nawet na nią spojrzał. i wtedy zobaczył jej piękne oczy, nie wiem jakiego koloru. - ale trzeba poproawić swoją sylwetkę - zaśmiałs ię tak uroczo.

niebieskie takie ładne jak moje xp albo miał dobrą kondycje albo kantował bo nie wyglądał na zbytnio zmęczonego.pokiwała głową i nic nie dodała bo nie wyglądał na zainteresowanego,niestety

być może miał dobrą kondycję. on starał się często ćwiczyć. czasami mu to ne wychodziło, no ale... - często tu przychodzisz? - zapytał. stwierdził, ze jak ona tu czesto bywa to i on zacznie czesciej.

Pokręciła głową-To mójpierwszy raz tutaj od jakiegoś czasu,no ale mam zamiar nadrobić zaległości-uśmiechneła sie i pomyslała tak samo jak on.

- to tak jak ja. - uśmiechnął się szeroko. - z tym, że ja jestem w wiedniu od wczoraj. to wszystko tłumaczy.

-Od wczoraj??I od razu na siłownie???-pokiwała z uzaniem głowa-Zajmujesz się sportm ze tak cześto i wszedzie musisz trenować??-ona swoja wizyte w nowym mieście zaczynała od zakupów i nigdy nie przyszło jej na myśl iśc na siłowie.ZAkupy to był cały jej aerobic

no ale on to facet. xd nie bedzie chodził na zakupy. - nie tak od razu. - zaśmiał się. -od razu to się rozpakowałem i troche odespałem. dopiero potem na siłowanie. - on był zdania, ze trzeba dbać o siebie. mógł by jeszcze przestać palić. ale nie pali nałgowo.

uśmiechneła sie i sięgneła po wode.nie odpowiedział jej na kolejne pytanie czym się zajmuje ale nie będzie pytac drugi raz bo wyjdzie na wśibską-podziwiam Cię ja bym po podrózy niemiał siły na nic,no chyba ze przyjechałes z niedaleka

- las vegas - powiedział rozbawiony, bo nie bardzo to było 'niedaleko' xdd. - nie chce mieć zaległości na siłowni, potem ciężko jest wszystko zaczynać od nowa. pozatym podróż wcale nie taka męcząca. -- rozejrzął sie po pomieszczeniu - masz ochote na spacer?

-Jakieś 10 godzin w samolocie nie jest męczące???-była w szoku ,ją wykańczała minimalna zmiana czasu-No to jestem pod wrażeniem-usiechneła się znowu-W Las Vegas tez zapraszałes nieznajome na spacer??Czy próbujesz tego dopiero w Austri??

- nie. w las vegas to mnie zapraszano na spacery - zażartowął sobie o czym ona mogła nie wiedzieć. bo on był ogólnie rozchywytywany w Las vegas.