ławeczka na wzgórzu

nikt nie patrzy! xd
- ale mnie złapałeś. - moze i o to jej chodziło. ja tam nie wiem. podeszła do niego i się w niego wtuliła. xd

jak nie! ja patrze xpppp
- no i juz cie nie puszcze, - złapał ją mocno. nie mam na niego wenki :c

ojoj. ;cccc - ja ciebie tez nie puszczę, bo ty jesteś mój. - i spojrzała na niego groźnie - a niech mi jakaś dziewczyna na ciebie psojrzy. blondynka! - co ona sie uparłą teraz na te blondynki? xd

moze podobają sie jej blondynki? :c - stawiam ze twój brat jest bożyszczem wiednia zaraz bo austnie, - mruknał, - a ja gdzieś jestem na szarym koncu, - rozesmiał sie tuljąc ją do siebie.

- ty na szarym końcu? - roześmiała się. - nieeee. nie jesteś na szarym końcu. jesteś ze mną, więc nie jesteś. - ajć jaka skromna ona była. xd

- idziem gdzieś? - popatrzył na nią .

- mozemy iść. - stwierdziła i odsuneła sie troche od niego, zeby złapać go za rece.

to poszli zacznij gdzies :d